niedziela, 14 sierpnia 2016

Wywiad


Wywiad - Karol i Ruggero - "Czasami nie możemy powstrzymać się od śmiechu!"
W dzisiejszym Fun Clubie pojawił się wywiad z Karol i Ruggero.  Zobaczcie co Karol i Ruggero odpowiadali Fun Clubowi. Zobaczcie zabawny wywiad z Karol i Ruggero. Zapraszam do dalszego czytania!


Zaczynamy!

Legenda:

F - Fan Club
K - Karol 
R- Ruggero

F: Czy wiecie, że macie w Polsce masę fanów, którzy z niecierpliwością czekają na nowe odcinki?
K: Super! My też uzależniliśmy się od "Soy Luny". Czytanie scenariusza kolejnego epizodu to dla nas wielka frajda! 
R: My też nie wiemy, jak się serial skończy.

F: Co najbardziej lubicie w "Soy Luna"?
K: Wrotki! Dzięki nim świetnie bawimy się na planie. Generalnie lubię to, co robię. Chętnie tańczę i śpiewam, ale to wrotki rządzą!
R: Zgadzam się, chodź dodałbym, że podczas zdjęć poznałem masę fantastycznych ludzi. To ważne!
K: Jasne. Świetnie się dogadujemy! 





F: Na planie musi być naprawdę wesoło!
R: Czasami nawet za bardzo. Często wybuchamy śmiechem z Agustinem, który gra Gastona, i scenę trzeba kręcić od nowa!
K: Ja ma tak z Valentiną, czyli serialową Ambar. Nieraz śmieję się tak głośno, że muszę iść do garderoby, by się tam uspokoić. Ona jest super!

F: Przypominacie postacie, które gracie?
R: Zdecydowanie. Prywatnie też pokochałem wrotki! Kiedy gram Matteo, nieraz zachowuję się tak, jak sam bym się zachował. 
K: Luna jest mi bliska. Obydwie łatwo się nie podajemy, potrafimy walczyć o swoje, ale też słodko się uśmiechnąć. Jestem troszkę od niej poważniejsza... I pewnie nie ubierałbym się aż tak kolorowo!

F: Dlaczego Luna i Matteo tak się lubią?
K: Luna widzi w nim chłopaka o wielkim sercu, który obudował się murem i nie chce pokazać światu, jaki właściwie jest.
R: On chyba rzeczywiście taki jest... A co lubi w Lunie? To, że tyle się śmieje!

F: Karol, czy prywatnie też podobają Ci się tacy chłopcy jak Matteo?
K: Gdybym miała wybierać, zdecydowałabym się na kogoś, kto byłby połączeniem jego i Simona!




I jak podobał Wam się wywiad? Napiszcie w komentarzu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz