niedziela, 11 czerwca 2017

Martina Stoessel w Soy Luna 2

Podobny obraz
 O tym, że Tini wystąpi w najnowszym, drugim sezonie serialu Soy Luna wiadomo od około stycznia tego roku, a więc minęło kilka pełnych miesięcy od pierwszych plotek, pomówień w internecie aż do dzisiaj - momentu, kiedy już mamy dostępne odcinki z jej udziałem.Podobnie jak wspominaliśmy w innych postach, Martina zagrała w serialu samą siebie. Nie da się ukryć, że była bardzo podekscytowana faktem, że będzie mogła wziąc udział w tak sukcesywnym w ostatnim czasie serialu Disney'a. Jeszcze w momencie emitowania pierwszego sezonu wspominała w wywiadach, że stara się oglądać nowe odcinki na bieżąco. Chcecie zobaczyć, jak wyglądały wspólne sceny Karol i Tini? Zapraszam do rozwinięcia..


Nie trudno ukryć, że między fandomem Tinistas/V-lovers a Karolistas/Lunistas często wybuchały różnego rodzaju kłótnie, czasem skupiające się wokół dosyć błahych spraw. Wczorajszej nocy czasu polskiego wszystko miało swój punkt kulminacyjny w czterdziestym odcinku drugiego sezonu serialu Soy Luna. Właśnie w tym odcinku po raz pierwszy na ekranach pojawiła się Martina Stoessel grając samą siebie. Podobne role otrzymały już Sofia Carson czy Sabrina Carpenter. Niestety ostatnio wyemitowany odcinek był odcinkiem, który kończył pierwszą połowę sezonu, a więc po nim pojawia się dłuższa przerwa (prawdopodobnie nowe odcinki wejdą około sierpnia). Udział Tini w tej chwili to jedynie końcowe minuty 40. odcinka, aczkolwiek zapraszam do obejrzenia filmiku wraz z tłumaczeniem. Przed nami jest jeszcze m.in jej występ wraz ze swoją solową piosenką Ya no hay nada que nos pare [ang. Got me started].Podobny obraz
Z okazji goszczenia niecodziennego gościa na planie serialu, obsada nagrała krótki filmik, który już został umieszczony na kanale Disney Channel LA [drugi filmik pod tym akapitem]. W nim ekipa mówi o tym, jak bardzo jest szczęśliwa, że Tini może wystąpić w nowym sezonie; że zdążyli ją poznać jako naprawdę świetną, pozytywną osobę. Nie mogło zabraknąć również wzmianki od Ruggero, który wspomniał o tym, że pracowali na planie razem cztery lata i jest to profesjonalna aktorka. Sama Martina jest niesamowicie podekscytowana, zwłaszcza że na planie spotkała m.in reżyserów, z którymi pracowała na planie Violetty. Na nagraniu możecie zobaczyć jak dobrze Martina i Karol bawiły się nagrywając wspólne sceny.



CO SĄDZICIE O JEJ UDZIALE? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz